Dziś w Kościele jest szczególne święto maryjne, ważne w kulturze ludowej i w naszej wsi również. Następuje święcenie kłosów, ziół i jest to podziękowanie za zbiory, za wszystko co wyrosło na polu. Najczęściej przeddzień Matki Zielnej zbiera się najbardziej okazałe rośliny ze swojego otoczenia. Najlepiej robić to rankiem, w kulturze ludowej jest przesąd by nie zbierać roślin po zachodzie. W naszym domu wisi mały bukiecik ziół z zeszłorocznego święta (nie mieliśmy wtedy własnego zielnika pod oknem), teraz go spalimy, a na jego miejsce nazrywaliśmy kilka nowych dorodnych bukietów, bo własny ogródek nam naprawdę obrodził. W domu unosi się cudowny zapach ziół, przypomina troszkę skansen, bo drewno miesza się z zapachem mięty, bazylii, rozmarynu, kolendry, melisy, lubczyku i kilku innych. Kuchnia i jadalnia prezentują się teraz bardzo ładnie, na dworze zawisł największy z bukietów. Oprócz własnej hodowli ziół, nazbieraliśmy też trochę polnych kwiatów i zbóż. Dziś w nocy tj. 14/15 sierpnia trwa Nów Księżyca, można nie wierzyć w różne moce, jednak jesteśmy częścią natury, i tu na wsi naprawdę odczuwamy naturę o wiele mocniej i jej wpływ na nas również. Księżyc to już w ogóle jest dla nas magią, ponadto nadal na niebie pojawiają się perseidy, a dzisiejsza noc jest wyjątkowo gwiaździsta. Jest kilka minut po północy i za chwilę ruszamy na taras pomyśleć kilka marzeń, które w taką wyjątkową noc muszą się spełnić.