Czy Wy również z niecierpliwością wypatrujecie wiosny? W ostatni weekend zawiesiliśmy na działce budkę lęgową- drewnianą konstrukcję przeznaczoną dla ptaków, która służy ochronie gatunkowej, liczymy że jakieś ptaszki znajdą tam swój dom. Myślimy by jakoś ją ozdobić, ale to już następnym razem. Domek czeka do wiosny, a my jesteśmy pochłonięci snuciem planów. Bardzo byśmy chcieli w tym roku ukończyć prace na zewnątrz, a jest ich naprawdę sporo. W okresie zimowym prac w domu prawie nie było, nie mówiąc o pracach zewnętrznych, a tych jest naprawdę sporo. Lista \’do zrobienia\’ ma już kilka stron w zeszycie, a my mamy wzloty i upadki. Trzeba mierzyć siły na zamiary, i jednego dnia czujemy, że wszystko się uda i na pewno damy radę, a kolejnego czujemy, że czas nam ucieka, nie ma nas w tym miejscu w którym powinniśmy być. Chyba powoli szykujemy się na zmiany, takie wiecie, wiosenne życiowe porządki, może wtedy częściej będziemy gościć również na blogu. I wejdziemy w tryb blogowy \’wszędzie z aparatem\’, nie wiemy czy to dobrze, czy źle…ale z drugiej strony, za kilka lat miło będzie zobaczyć jak to tworzyliśmy od podstaw Nasze Miejsce. Dziękujemy, że chcecie nam towarzyszyć w spełnianiu naszego marzenia, na razie czytelników jest niedużo (kto wie, może tylko rodzina i znajomi), ale również dzięki Wam się rozkręcamy. Dobijamy trzydziestki i teraz jest czas największych zmian w naszym życiu, z tymi mazurami to jesteśmy trochę pod prąd. Mieszkamy w stolicy i większość osób z którymi rozmawiamy uważa, iż tu powinniśmy zostać, tu pracować, mieszkać. Mazury miały by być weekendowym zajęciem, a nam się marzy tak na co dzień…wprowadzić się do swojej budki lęgowej 🙂