Kończymy ogrodzenie z Euro w tle

W czerwcu zostało wykonanych kilka prac wokół domu, zamówiliśmy długaśne dechy (ponad 4 metrowe), postanowiliśmy sami je zamontować na wcześniej zamówionym szkielecie bramy przesuwnej. Po montażu brama stała się tak ciężka, że każdy miał problem z jej przesunięciem, ale rodzinna Złota Rączka (dzięki tato!) dokonała niemożliwego i wszystko już gra. We wjeździe postanowiliśmy położyć płyty ażurowe, gdyż trawa byłaby zaorana przez samochody, a tak powstał całkiem ładny parking (gdy na całości wyrośnie tam trawa będzie fajnie wyglądało).

Na drugim planie widać jak dopingujemy naszym na Euro2016 wystawiając telewizor na parapet (Polska-Ukraina) :))

A przy okazji spójrzcie jak fajnie dopingowaliśmy podczas meczu z Niemcami, postanowiliśmy powiesić prześcieradło na starym budynku, znajdującym się na wiejskim placu zabaw, pomogli sąsiedzi, sołtys, frekwencja dopisała, było ognisko i bardzo miły integrujący wieczór. Zdecydowanie trzeba to powtórzyć, nie tylko oglądając mecze, ale np. filmy :)))

5 thoughts on “Kończymy ogrodzenie z Euro w tle”

  1. Podoba mi się Wasza brama. Uczę się od Was, bo też będziemy robić drogę wjazdową na posesję i ogrodzenie z desek. Świetny pomysł z tym ekranem ! Pozdrawiam :))

  2. Tak , taka integracja to ważna sprawa. Kiedyś pamiętam kiedy bardzo często przebywałem u dziadków na wsi , każdy miał przed domem przy drodze ławkę i na tej ławce wieczorami spotykali się sąsiedzi. Kto przechodził to mógł się zatrzymać , przysiąść , porozmawiać, wokół kręciło się mnóstwo dzieci. To były wspaniałe chwile. Niestety teraz każdy wieczorem siedzi w domu i patrzy w TV. Szkoda. A może zróbcie taką ławeczkę przed waszym ogrodzeniem? Może ktoś na niej czasami przysiądzie?

Skomentuj Ula Cancel Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *