Co do elewacji nie mieliśmy za dużych wymagań. Miało być prosto, biało i ładnie. Chcieliśmy ratować starą elewację, ale Pan Zbyszek szybko wybił nam to z głowy. Żeby wzmocnić stare mury, trzeba nałożyć na wszystko siatkę, a później nanieść wszystko na nowo. Wybraliśmy drobny baranek, biały kolor, a co do opaski dolnej daliśmy wolną rękę, tak żeby nie gryzła się z blachą dachu. Zaraz po wstawieniu okien i obsadzeniu parapetów z cegieł przez poprzednią firmę, Pan Zbyszek zabrał się za upiększanie naszego domu. Za elewację miała być odpowiedzialna poprzednia ekipa remontowa, ale mieli więcej planów, niż chęci do pracy. Połowa elewacji domów na wsi to robota Pana Zbyszka, daleko nie trzeba było szukać, i dobrze , że stało się tak jak się stało .
Transformacja naszego domu wyglądała tak :