W tym roku udało nam się zrealizować 95% z listy \”do zrobienia\”. Przez 3 lata sukcesywnie były wykreślane podpunkty, począwszy od wyburzenia obory, do posiania trawy. Zostało nam już naprawdę niewiele, by w końcu spokojnie rozłożyć latem koc i poleżeć nie myśląc \”co dzisiaj mam do roboty\”. Na ten rok pozostało jedynie grabienie liści i wypicie zasłużonego piwa. Plany na przyszłą wiosnę już są. Na początek- zbudowanie placu zabaw i zrobienie ścieżek z kamienia polnego. Boję się trochę co będzie dalej, co na moim miejscu robiłby Gargamel kiedy wyłapałby wszystkie smerfy, lub gdy kojot złapałby strusia pędziwiatra 🙂 Jeszcze nie oswoiłem się z widokiem, że na działce nie ma ani jednego kawałka gruzu i wszystko wokół się zieleni.
Super,super,super! Mega ogrom pracy, ale efekt mega. Cudnie u Was.
dziękujemy 🙂 bardzo nam miło!
To już 3 lata?kurcze ale leci….patrząc na te zdjęcia nawet w połowie nie potrafię sobie wyobrazić ile pracy, energii i wszystkiego innego, Was to kosztowało…jesteście mega!ogromny podziw z mojej strony dla wszystkich co się do tego przyczynili a szczególnie dla Was;)a najpiękniejsze porównanie to zdjęcie na końcu ;);)aż mi się gęba ucieszyła jak Was zobaczyłam.
Pozdrawiam i więcej tych wolnych „kocykowych „chwil.
dziękujemy! Oj tak, w następne wakacje poleżymy na trawce i pogapimy się w niebo 🙂
Dom jest pięknie wyremontowany przez was. Ten dom należał jeszcze niedawno do mojej rodziny, która żyła w nim przez trzy pokolenia. Gratulacje i pozdrawiam!!
Witam,
Dziękujemy bardzo ! Uwielbiamy historie związane – już z naszym domem . Właśnie powstaje wpis o byłych mieszkańcach wsi i naszego domu. Jeśli dysponuję Pani jakimikolwiek zdjęciami związanymi z domem , wsią czy mieszkańcami to chętnie je obejrzymy . Pozdrawiamy serdecznie !
Wspaniały efekt. Podziwiam . A propos co by tu jeszcze?, czy nie można się pokusić o zrobienie zejścia do jeziora na tyłach waszej działki?, Jakieś schodki?
Dzięki! Niestety zejście do jeziora bezpośrednio z naszej działki jak na razie nie wchodzi w grę, sąsiadka jest nie ugięta i nie chce sprzedać nam kawałka swojej ziemi. Mamy nadzieję, że kiedyś to się uda 🙂 . Pozdrowienia
Kiedyś zmięknie i sprzeda. Cierpliwości.